71/ Jestem urodzoną negocjatorką, na dodatek w czepku..
72/ Brzydula.. no tak, to ona ma gumowe usta..
73/ Jak się stresuję muszę zjeść pomidora. Inaczej padłabym sparaliżowana strachem. Mój organizm instynktownie wyczuwa zagrożenie. Jeśli się pojawia problem, to mam takie parcie na pomidora, że nie mogę się pohamować. On sam przelicza wielkość zagrożenia na ilość pomidorów. Małe zagrożenie zaspokaja jeden pomidor, duże zagrożenie dwa, trzy..
74/ A mi tu kaktus jedzie.. (pokazując pod oko)
75/ Jego noga więcej tu nie przyjdzie..
76/ Czy Ty chcesz przyprawić mnie o apokalipsę?!
77/ Uczepiłeś się jak rzep psiego tyłka..
78/ Dzisiaj będę beczącą trzydziestką..
79/ Rozbiorę się do samej zupy..
80/ Praca nie królik, nie ucieknie..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz